Jak co roku, 1 czerwca spotkaliśmy się w ogrodach Polskiej Ambasady, żeby świętować Dzień Dziecka. Tegorocznym motywem przewodnim było pytanie „Kim chcę zostać?”, a przygotowane przez trampolinowych rodziców stanowiska pokazujące rozmaite profesje miały zainspirować nasze dzieci (a może czasem i rodziców, kto wie :)) do przemyślenia tej niezwykle życiowej kwestii.
Stanowisk było nie za dużo, nie za mało – tak akurat, żeby dało się do każdego zawitać. A wszystkie były fantastyczne. Co tu dużo opisywać, niech nasza fotorelacja opowie jak było:
W pierwszej kolejności zawitaliśmy do policjantów, zobaczyć jak trudną sztuką jest kierowanie ruchem pojazdów.
Tuż obok policjantów byli ogrodnicy, gdzie od Ani i Huberta można się było nauczyć rozpoznawania roślin, a także sztuki sadzenia groszku.
Komu nie pasowało ogrodnictwo, ten mógł spróbować sił w naukowych eksperymentach na stanowisku naukowca.
Jak mawia moja koleżanka – wychodząc z domu ułóż włosy, a może ułożysz sobie życie 🙂 – kto o tym może wiedzieć lepiej niż fryzjerka. A nasze fryzjerki robiły na głowie takie cuda, że ustawiała się kolejka.
Czas na poważne sprawy – mieliśmy też bankowców i prawników. A w takich miłych okolicznościach przyrody to sami przyznacie, że można cały dzień czytać przepisy i liczyć pieniądze.
Pieniądze trzeba umieć liczyć i już! Na szczęście na stanowisku bankowca można się tego nauczyć w fajny i ciekawy sposób.
Trampolina… do sukcesu. U bankowców. A nad głową drzewa, żadnych szklanych sufitów 🙂
Uwielbiasz sztukę, a rodzice każą Ci uczyć się „poważnego zawodu”? Na pewno nie Ci, którzy odwiedzili stanowisko artysty 🙂
Agnieszki przygotowały taki kącik malarza, że momentami aż brakowało sztalug.
A oto efekty prac naszych młodych artystów:
A dalej stanowisko listonosza – a tam: robienie paczek, pisanie kartek do bliskich i oczywiście… przybijanie stempli.
Stanowisko ratownika medycznego, gdzie można się było nauczyć udzielania pierwszej pomocy było zdecydowanie ciekawe nie tylko dla dzieciaków.
Pierwsza pomoc – to nie takie trudne. Maluchy dają radę!
Ekolog – zawód coraz bardziej potrzebny w naszych czasach. Gosia i Ola z ekipą uczyły sortować śmieci i pokazywały czas rozkładania się w przyrodzie różnych produktów – to z pewnością wielu dało do myślenia!
Dodatkowo na każdym stanowisku można było dostać pieczątkę, a uzbierane pieczątki wymienić potem na mały podarunek.
Oprócz przygotowanych stanowisk, można było skorzystać z kącika urody, który w produkty do testowania wyposażyła firma Ziaja. Jak widać nie tylko mamy lubią kosmetyki 🙂
Przygotowane były także namioty z jedzeniem i piciem – część w formie cateringu, gdzie można było kupić sobie coś ciepłego, część w formie szwedzkiego stołu, który w pyszne domowe ciasta zaopatrzyli tramPOLinowi rodzice.
Wreszcie – można było nie robić nic, tylko po prostu popiknikować w przepięknych ogrodach Ambasady. Z tej opcji jak widać korzystano licznie. Nie ma to jak na kocyku na pikniku.
To jeszcze nie wszystko – na tegoroczny Dzień Dziecka dziewczyny przygotowały nam prawdziwy hit: konkurs talentów! Każde dziecko mogło wystąpić na scenie i pokazać swój talent. A talenty nasze dzieciaki mają liczne – co tam było, a raczej czego tam nie było: śpiew, taniec, akrobatyka, karate.
Raz, dwa, trzy próba mikrofonu – szefowa i pomocnicy przygotowują scenę, a widownia się zbiera.
Powitanie uczestników w imieniu Ambasady i zaczynamy występy młodych artystów.
Talenty oceniali jak w prawdziwym konkursie jurorzy, ale nie mieli trudnego zadania – werdykt mógł być tylko jeden: wszyscy dostali 3 x 10!
Dziękujemy za wspaniałą zabawę dziewczynom z Zarządu i całej ekipie rodziców i przyjaciół TramPOLiny, która włączyła się w organizację tegorocznego Dnia Dziecka. Do zobaczenia w przyszłym roku!
(autorka fotorelacji: Agnieszka Nováková)