11-13 października 2024
O czym mówię, kiedy mówię: jadę na 'Spa dla mam z Trampoliną?
Standardowo spa kojarzy mi się z luksusowymi wyjazdami niedostępnymi dla niektórych grup społecznych, z medycyną estetyczną, poprawianiem sobie warg (jednych i drugich) i wstrzykiwaniem botoxu pomiędzy kąpielami w odmładzających płynach . Stąd lekkie obawy przed ofertą tego typu I przed pierwszym wyjazdem na spa pod Pragę ! No bo co tam zastanę?
Tymczasem po moim siódmym już chyba wyjeździe z Trampoliną stwierdzam, że owszem używamy odmładzających sztuczek, ale związanych ze śmiechoterapią, owszem poprawiamy sobie urodę, ale dobrym humorem i tak – powiększamy conieco, ale głównie grono genialnych znajomych!
Słowa nie są w stanie opisać tego, co tam się wydarza, a siostrzeństwo czyli modne 'sisterhood’ może się schować przy naszych zjazdach. Bo niezależnie od tego, czy zaliczasz teraz zjazd (łapiesz doła, przeżywasz trudności), czy osiągasz szczyty możliwości sukcesów i popularności – masz się tam z kim śmiać i masz się komu wypłakać.
Relacje powstałe na naszych wyjazdach jakościowo potrafią przewyższyć te wypracowywane miesiącami, bo tam w 5 minut możesz się otworzyć, być sobą czy to w wyciągniętych dresach czy w sexy szpilkach!
Karaoke i śpiewy, masaże i tańce (warsztaty street dance!), wspólne robienie herbatek, malowanie kubeczków, przygotowywanie woreczków zapachowych… do tego posiłki że palce lizać (niezapomniana grzybowa tym razem!!), kosmetyka, piękne pazury od Madzi , sesje oddechowe i spacery. Ale przede wszystkim kojące i karmiące rozmowy. Albo milczenie… tak jak Ty chcesz i lubisz.
Bo na spa liczysz się Ty! Taka jaka jesteś – nie jako mama, córka, kochanka czy pracownik. Tam nie znikasz, nie zasłaniasz się rolami, tam znów możesz być sobą! Jeśli kiedykolwiek oglądałaś komedie romantyczne i marzyłaś o przynależności do grupy, która daje Ci poczucie bezpieczeństwa, a nie przy której ciągle musisz wciągać brzuch i uważać na słowa, to wiedz, że taka grupa istnieje i doświadczyć jej można na Spa dla mam. Dziękujemy, że jesteś Trampolino! A mój mąż i dzieci jak tylko słyszą, że jadę znów w maju odpowiadają: jedź, jedź – bo wracasz choć na chwilę fajniejsza
A w tym roku świętowałyśmy dodatkowo 13-tą rocznicę założenia TramPOLiny.
(autorka relacji: Anna Trafisz)
Zostaw komentarz